Kocisław pierwszy! Emocjonująca maskotka ręcznie szyta

by
Kiedy zabierałam się do szycia Kocisława Pierwszego, nie wiedziałam jeszcze, że będę miała maszynę. Wiedziałam natomiast, że bardzo chcę go uszyć.
Kiedy zabierałam się do szycia Kocisława Pierwszego, Mati była jeszcze w brzuszku. I wiedziałam, że bardzo chcę go dla Niej uszyć.
Siedziałam i dziergałam ręcznie, najdrobniejszym ściegiem, jaki byłam zdolna szyć. Siedziałam do późnej nocy i oprócz pracy ręcznej wkładałam w niego masę serca. To bardzo wyjątkowy i osobisty dla mnie projekt. Bo taki pierwszy, bo ręczny, bo dla Małej M.
Takie chwile, takie emocje, tacy ludzie wokół… niech to trwa!
handmade
recznieszyte
maskotka
kot

Nie ma jeszcze komentarzy. Dodaj pierwszy!

Co sądzisz?

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *